|
|
||||||||||||||||||||||||
Po jakich krajach mogę
Mam możliwość sprowadzenia po taniości "Anglika". Pytanie czy to dobry pomysł?
Ile czekaliście na swoje
pierwsze auto z salonu? Mi powiedzieli, że
410 tys. złotych.
|
Spodobał Ci się ten
materiał? Klinuj Udostępnij i Lubię to!
Dodał: Adrian Robor, adrian.robor@polmotautorent.pl Opublikowano: wczoraj, korekta: P.G
Nowe Camaro robi wrażenie. Auto już zaprezentowane
Fotografia w publikacji: materiały prasowe producenta Nowa generacja Chevroleta Camaro niebawem trafi oficjalnie do sprzedaży. Na razie amerykański producent pochwalił się spodziewaną konfiguracją techniczną tego modelu. Czy rzeczywiście warto było czekać? Dla wymagających Camaro z silnikiem 6,2 l V8 o mocy 455 KM
Nowe Camaro mimo że do złudzenia przypomina poprzednią generację, zmieniło się dość mocno. Auto zyskało nowego charakteru, sylwetka jest jeszcze bardziej dynamiczna, a sam samochód bazuje na najnowszych rozwiązaniach technologicznych. Mamy tutaj bowiem do czynienia z lampami typu HID oraz reflektorami czerpiącymi z LED. W standardzie pojawiły się 18-calowe alufelgi, ale bardziej wymagający będą mogli zdecydować się na 20'. To co najciekawsze czeka oczywiście pod maską. Camaro może być wyposażone w kilka jednostek napędowych, a w tym m.in. najsłabsze 2,0 l o mocy 276 KM, które gwarantuje jednak nad wyraz satysfakcjonujące osiągi, 6,0 sekund do 100 km/h to wynik godny podziwu, szczególnie że mamy do czynienia z tak niewielką pojemnością. Dla bardziej wymagających przygotowano dwa większe silniki o mocach 335 KM oraz 455 KM odpowiednio o pojemnościach 3,6 V6 oraz 6,2 V8. Auto trafiło już do oferty producenta, Chevrolet przyjmuje pierwsze zamówienia. MN po korekcie P.G
Aktywność: 3 komentarze użytkowników Artykuł przeczytany: 17 razy Dodał: użytkownik niezalogowany Amerykanie po prostu potrafią robić dobre auta i wiedzą, że jak na rynek wpuszcza się samochód sportowy, to on nie może mieć w maksymalnej opcji np., 2-litrowej benzyny, bo nie po to wywala się pół swojego majątku, żeby jeździć 4-cylindrowym motorem. Popieram politykę olewania norm europejskich i bardzo dobrze, że Chevrolet nie odchodzi od wolnossących, 6,2-litrowych jednostek V8, które brzmią po prostu nieziemsko. Pozdrawiam, Michał_1984.
Dodał: użytkownik niezalogowany Mi tam pewnie 2,0 by w zupełności wystarczyło, bo spalanie przy jednostce o pojemności 6,2 l pewnie byłoby dla mnie trudne do zaakceptowania. Inna sprawa, że jak ktoś wydaje sobie na samochód 300,000 złotych to jego raczej poziom spalania nie interesuje, bo ma takie dochody, że komfortowo obsłuży wysokie koszty bieżącej eksploatacji.
Dodał: użytkownik niezalogowany Pamiętajcie tylko, że to że europejscy producenci tak silą się na niewielkie jednostki napędowe to nie jest ich widzi mi się, tylko wynika z kosmicznych kosztów związanych z opodatkowaniem silników o tak dużej pojemności. Wyprodukowania auta z silnikiem 6,0 l w Europie byłoby nieopłacalne albo dla producenta, albo dla konsumenta. Zanim zaczniecie obrzucać błotem europejskich producentów i chwalić amerykańskich to najpierw zapoznajcie się z wysokością opodatkowania narzuconą przez UE na naszym kontynencie.
Moderator zablokował możliwość dodawania nowych komentarzy do tego artykułu. |
Nasza aktywność na Facebooku![]() Przeczytaj ostatnie publikacje ![]() Nowa Skoda Octavia z 230 KM pod maską. Prawdziwy potwór » ![]() Za Opla Karl zapłacisz 36,000 złotych w podstawowej wersji wyposażeniowej » ![]() Skoda ma powody do zadowolenia. Sprzedaż ich modeli rośnie z roku na rok » ![]() Lamborghini chwali się swoim pierwszym w historii crossoverem » ![]() Warto przeczytać także ![]() Specjalna wersja Octavii z dużym i mocnym silnikiem benzynowym ![]()
Redaktor dodał materiał: dzisiaj ![]() ![]() |
||||||||||||||||||||||
|
||||||||||||||||||||||||
|