Powiem Ci, ze to trudny temat, bo typowych Mirków nie brakuje. Każdy, kto sprzedaje auto wie, co trzeba ukryć, a co podkreślić. Nie brakuje złomów, które wyglądają wręcz idealnie. Na pewno musisz być uważny, sprawdzać szczegóły. Jeśli sam się nie znasz na temacie, zabierz ze sobą znajomego mechanika, który oceni, co jest nie tak z danym samochodem. Nie ma lepszego sposobu, żeby zweryfikować zapewnienia tego całego sprzedawcy.

Oj nie brakuje tych mimów i jeden jest lepszy od drugiego, do tego całkowicie obrazuje rzeczywistość. Niestety takie są realia, każdy będzie Ci próbował sprzedać samochód. Ja jakieś pół roku temu polowałem na autko, miało być za 14 tysięcy, jeździłem od sprzedawcy do sprzedawcy i już w pewnym momencie mówię: Panie, jeżdżę szukam, niech Pan mówi prawdę, bo jak bity to nie jadę. Facet mnie zapewnia, że w idealnym stanie. Zajeżdżam na miejsce, a tam błotnik na zwykły wkręt, wszystko rdzewieje.

To jest normalne, że ktoś próbuje Ci wcisnąć kit na temat tego, jak faktycznie wygląda auto. Uwierz, że sprzedawcy mają swoje sztuczki. Sam kiedyś je stosowałem, ale koniec końców stwierdziłem, ze nie ma, co się męczyć i oszukiwać ludzi i zrezygnowałem z tej roboty. Teraz jak ktoś znajomy kupuje auto to jestem specjalistą, w zasadzie zastanawiam się, czy nie założyć firmę: Strzeż się przed nieuczciwymi Mirkami..