Oprócz tego, że musisz mieć się na baczności, czy auto jest bite, za nie, pamiętaj o tym, jak po przykręcane są takie perły, jak zderzak. Często zdarza się, że to zwykła śruba i człowiek odkryje to po zakupie, a to oznacza, że coś jest nie tak. Warto jest zajrzeć nie tylko pod maskę, ale również pod podwozie samochodu, jeśli sam się na tym nie znasz, poproś kogoś znajomego, bo naprawdę warto to zweryfikować.

Moja mała rada: sprawdzaj klimatyzację, zawsze i wszędzie. Jeśli kupujesz auto w ziemie w ogóle nie przywiązujesz do tego uwagi, a latem zwykle chodzi cała prawda ze śmierdzącej klimatyzacji. Grzyb i inne paskudztwa źle wpływają na twój organizm, także dobrze to sprawdź, zanim kupisz samochód, bo może okazać się, że cały system klimatyzacji jest do wymiany, a to niestety całkiem sporo kosztuje i nieźle dopłacisz do zakupu.

Fakt klimatyzacja to ważna rzecz, ale dobrze sprawdź, czy w samochodzie nie jeździły zwierzęta. Ja to odkryłem pod lampą, wszędzie były plamy i kłaki, oczywiście samach zabity odświeżaczem, ale nieźle się napracowałam zanim umyłam całą tapicerkę. Ważne jest też to, czy nic nie lata. Z pozoru małe defekty mogą okazać się naprawdę kosztowe, także dobrze sprawdź, co jest nie tak z samochodem i tak jak radzą inni, najlepiej zabierz kogoś, kto się zna na temacie.